Psychoterapia Gestalt

Perls nazwał swoją metodę terapią opartą na psychologii postaci, nawiązując do klasycznego kierunku niemieckiego, który eksperymentował głównie w dziedzinie percepcji i podkreślał, że przeżycia psychiczne należy traktować całościowo. Według Perlsa, neurotycy mają zły kontakt percepcyjny ze światem zewnętrznym i ze swoim własnym ciałem i nie potrafią otwarcie okazywać swoich uczuć. Perls przypuszczał, że problemy powstają na skutek tego, iż ludzie niedostatecznie uświadamiają sobie swoje odczucia. Psychoterapeuta zatem powinien koncentrować uwagę na tej dziedzinie i wymagać wykonywania różnych zadań, które rozwijałyby u pacjenta umiejętność, uświadamiania sobie.

Uświadamianie sobie dotyczy bezpośrednio przeżyć: na przykład przy jedzeniu pacjent ma sobie dokładnie zdawać sprawę z wyglądu, zapachu i smaku jedzenia, kinestetycznych odczuć przy żuciu i połykaniu i połączonego z tym uczucia przyjemności czy wstrętu. Głównym założeniem terapii jest zasada uświadamiania sobie zachodzących zjawisk i przeżyć.

Terapeuta pyta: .

Co sobie teraz uświadamiasz?

Co się w tej chwili dzieje?

"Co czujesz w tej chwili?

Następnie kieruje się uwagę na relację między, „ ja i ty”.

Pacjent często zachowuje się tak, jakby jego słowa były skierowane do ściany albo w powietrze.

Terapeuta pyta: .

Do kogo mówisz?, a w grupie kładzie nacisk na bezpośredni kontakt: .

Nie mów o nim, powiedz to jemu".

W toku terapii jednostka musi też nauczyć się przyjmować odpowiedzialność za narządy swojego organizmu i ich funkcje.

Zwykle mówi się o nich w trzecie osobie: .

Oko mruga.

Ręce drżą.

W terapii opartej na psychologii postaci ten sposób wyrażania przekształca się w formę: Ja mrugam,  ja drżę i doprowadza pacjenta do tego, aby utożsamił się ze swoimi narządami i mówił za nie, co wyrażają.

Jeżeli pacjent czuje się nieprzyjemnie i jeśli od wraca się od tego nieprzyjemnego uczucia, psychoterapeuta często zatrzymuje go stawiając pytanie:  - Może pan pozostać przy tym uczuciu? Pacjent powinien jeszcze bardziej rozwinąć te uczucia i więcej o nich powiedzieć. Jeżeli neurotyk omija kontakt z przykrymi uczuciami, jego niepokój i strach wzmaga się. W terapii opartej na psychologii postaci pacjenci uczą się szeroko i intensywnie spostrzegać, odczuwać i wyrażać uczucia, zamiast opisywać tylko odbierane wrażenia. Przy prowadzeniu grup Perls często zachowywał się w sposób nieoczekiwany, pacjent nigdy nie był pewien, co Perls zrobi za chwilę, czy postawi pytanie, skrzywi się, gwizdnie, czy będzie milczeć?

Według Perlsa, psychoterapeuta nie jest po, to, żeby coś wyjaśniać i czynić sprawy jasnymi, lecz po to, żeby dać, pacjentowi okazję do przeżywania. Zgodnie z tym, prowokuje go i niepokoi swoim niezwykłym zachowaniem, gdyż w ten sposób może łatwiej przełamać wyuczone formy konwencjonalne występujące w kontaktach towarzyskich pacjenta i sprowokować go do okazywania i akceptowania tego, co się rzeczywiście dzieje w jego własnym wnętrzu. Swoje credo psychoterapeutyczne Perls: wyraził następu j ącymi słowami:

Ja robię swoje i ty robisz swoje. Nie jestem na świecie po to, by żyć według twoich wyobrażeń, a tu nie jesteś po to, by żyć według moich. Ty jesteś ok, i ja jestem ok. Jeśli się przypadkiem wzajemnie odnajdziemy, to cudnie. Jeżeli się nie odnajdziemy, to trudno.